Orędzie Wielkanocne

Chrystus zmartwychwstał, prawdziwie zmartwychwstał . Alleluja

Najmilsi Siostry i Bracia

Jakże inaczej niż w poprzednich latach, w ten wielkanocny poranek pukam do domów Waszych serc, aby tak jak Maria Magdalena , przynieść Wam promyk nadziei . Maria Magdalena została wybrana przez Pana, aby rozpalić na nowo nadzieję w sercach zalęknionych i złamanych w ich wierze Apostołów. Ten jedyny w swoim rodzaju poranek Wielkanocy, kiedy Maria zastała „grób pusty i świadków anielskich i odzież, i chusty”, nie był w sercach uczniów Chrystusa i Apostołów dniem radosnym. W pierwszym dniu nowego tygodnia żyli w odosobnieniu, w ogromnym lęku przed nieznanym , którego spodziewali się ze strony Sanhedrynu i faryzeuszów. Lęk przepełniony bólem, bo przecież minęło zaledwie kilkadziesiąt godzin od tego tragicznego dla nich wszystkich dnia, kiedy ich Mistrz zawisł , jak największy złoczyńca, na drzewie krzyża. Mistrz boleści, opuszczony przez wszystkich, wyszydzony i umęczony. Jego ciało złożyli , zgodnie ze zwyczajem Żydowskim, w grobie w pobliżu miejsca kaźni.

W odczuciach Apostołów wszystko się skończyło. Skończyła się ich przygoda uczniów,  niezwykłego Mistrza, skończyła się nadzieja na nowe jutro zapowiadane przez Jezusa, skończył się ich cały świat, który wraz z Nim budowali przez ostatnie trzy lata. W takiej beznadziei zastaje ich Maria , niosąca im światło zmartwychwstałego Pana.

 Radość przemieszana z niepewnością , to emocje duchowe które towarzyszyły tej świętej Niewieście biegnącej co sił, by wypełnić zadanie zlecone jej przez Pana, podczas pierwszego po zmartwychwstaniu spotkania w ogrodzie, gdzie znajdował się grób. „Pan żyje”. To pierwsze słowa, które przekazuje zalęknionym Apostołom. Piotr i Jan przepełnieni tą nadzieją udają się do grobu by pochylić się nad tajemnicą nieznanej im jeszcze prawdy.

Siostry i Bracia

Idąc w ślady świętych Apostołów, również i my, ich następcy biegniemy duchowo w dzisiejszy wielkanocny poranek wraz z Wami, do ogrodu przy Golgocie, aby szukać promyka nadziei, dla jakże bardzo zalęknionego i zagubionego świata a w nim również dla nas wszystkich.

Z wiarą i pokorą wyznajemy dzisiaj naszą świętą wiarę, że to Bóg Ojciec, który jest stwórcą wszelkiego dobra, to On wskrzesił swojego Jednorodzonego Syna a naszego Pana Jezusa Chrystusa, abyśmy mogli mieć życie wieczne, aby nadzieja na nieśmiertelność przemieniała nasze spojrzenie na całe nasze życie.

W ten dzisiejszy wielkanocny poranek, pragnę pukać do Waszych serc, by pobudzić nadzieję, by przywrócić Waszą wiarę . Orędzie wielkanocne , które płynie z tajemnicy pustego grobu, zawiera najbardziej pełną nadziei prawdę, że zmartwychwstały Pan nas nie opuścił, nie odwrócił się od człowieka i nie zostawił go ze skutkami naszych słabości i grzechów.

Mimo, że jesteśmy potomkami synów marnotrawnych , On zmartwychwstały Pan czeka na każdego z nas , tak jak czekał na Marię Magdalenę , jak czekał na Apostołów, jak czekał na uczniów w drodze do Emaus. Chrystus zmartwychwstały czeka dzisiaj na mnie i na ciebie, aby zapalić w twoim sercu nadzieję na nowe życie.

My również , podobnie jak Apostołowie , utraciliśmy wiarę i nadzieję, że świat, który wyłoni się nam po czasie odosobnienia nie będzie już tym , jaki sobie wymarzyliśmy, i nie będzie takim jakiego byśmy chcieli , by nadal trwał.

Chrystus ukazuje nam dzisiaj , że tylko w głębi prawdziwej wiary, tkwi klucz do naszej nadziei na dalsze nasze życie. Tylko Bóg może zmienić całą rzeczywistość człowieka by mógł nadal ze spokojem żyć i rozwijać się,  mimo zniszczeń duchowych i ekologicznych, jakich sam dokonał w swej lekkomyślności.

Niech ta nadzieja płynąca z cudu pustego grobu Chrystusa, napełni nas siłą, abyśmy uwierzyli, że Bóg wszystko może. Prośmy Go o cud wielkanocny , o drugi cud, cud wygaszenia wszelkich ognisk zarazy na świecie. Niechaj się to stanie dzisiaj tu i teraz . Czyż nie powątpiewamy, że to jest możliwe? Pan nam odpowiada : „gdyby wiara wasza była jak ziarenko gorczycy, moglibyście powiedzieć tej górze przenieś się a ta by się przeniosła”.

Czy stać nas , widząc cud zmartwychwstania dokonany przez Chrystusa, na wskrzeszenie w swych sercach takiej ufnej wiary, aby z pełnym oddaniem poprosić Pana by w tym radosnym dniu dokonał kolejnego cudu?

Niech dobry Pan , nade wszystko przepełni nas swoim spokojem, którego owocem niechaj będzie pokój. Niech on zagości w naszych sercach, w naszych rodzinach , w naszej Ojczyźnie, tak bardzo podzielonej prze zarazę niechęci i wzajemnej nietolerancji. Niech pokój Chrystusa zmartwychwstałego uchroni świat przed niebezpieczeństwem odwetu i wojny, w poszukiwaniu wyrównania rachunków krzywd, wypływających z dramatów pandemii.

Niech Dobra Nowina niesiona w naszych sercach o zmartwychwstaniu Chrystusa zagasi wszelkie ogniska niezgody w naszych rodzinach , w małżeństwach, niech uleczy ludzkie grzechy i nasze słabości .

Zasiadając dzisiaj do wielkanocnego śniadania z pobłogosławionymi inaczej niż to czyniliśmy zwyklej pokarmami na stół wielkanocny, starajmy się przeżyć te chwile razem w atmosferze wzajemnego szacunku i miłości . Ojcowie pobłogosławcie swoje dzieci. Dzieci ukochajcie swoich Rodziców tak bardzo, jak nie uczyniliście tego nigdy wcześniej. Niech to będzie sygnał, że uwierzyliśmy Panu, że zawierzamy Mu nasze dzisiaj ale i nasze jutro oraz naszą wieczność. Radosnego przeżywania chwil w Waszym Domowym Wieczerniku w oczekiwaniu na nadejście Pana.

Biskup Adam Rosiek

W Wielkanoc 2020

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis!

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.


*